piątek, 19 października 2012

Ryba wpływa na wszystko:)

Witajcie w piątek moi kochani!!! Za chwilę weekend, pogoda zapowiada się cudowna, za oknem słońce, jasne niebo...Jesień zdecydowanie nas rozpieszcza! Na szczęście nie muszę się dzisiaj nigdzie śpieszyć, mogę sobie spokojnie zjeść moje śniadanko:) Uwielbiam jeść bez pośpiechu, celebrując każdy kęs, leniwie pić herbatkę...Brakuje mi tylko towarzystwa i byłaby pełnia szczęścia, ale nie można mieć wszystkiego prawda??? Jak ktoś z Was ma chwilę czasu to zapraszam, śniadanka to naprawdę moja specjalność:)
Jak już wcześniej pisałam, mam w domu towarzystwo raczej bezmięsne, więc na śniadania czy kolacje bardzo często przygotowuję pasty, np: jajeczną, twarogową z pomidorkiem i szczypiorkiem czy z makreli. Żeby było śmieszniej, to są nawet takie dni, kiedy musi być odpowiednia pasta hihihi, np. w sobotę jajeczna, no a w piątek - oczywiście z rybki. Tym razem kupiłam świeżutką wędzoną makrelę, dodałam do niej kiszone ogórki mojej mamy (pychota) no i trochę szczypiorku/cebulki (w końcu reszta domowników idzie do pracy/szkoły). Na grzance układam pastę, listek pietruszki do dekoracji i mamy pyszne śniadanko!   
Do tego herbata "grzane wino" z pomarańczą...W tle muzyka Yiruma "River"...odpływam, odpoczywam, jestem w innym świecie...

To są oczywiście chwile, bo zaraz potem wpadam w wir domowych obowiązków, załatwiania wszystkiego w urzędach, szkole itd, ale kiedyś trzeba naładować te baterie prawda???
Ściskam Was serdecznie, pozdrawiam wszystkie dobre dusze zaglądające tutaj i życzę jak najwięcej takich momentów...
Buziaki
Marta


2 komentarze:

  1. A ja dziś właśnie kupiłam makrelę!!! Telepatia jakś czy co? Też sobie zrobię, bo pewnie jest pyszna!!! Wiesz co mnie ukłuło jak zobaczyłam fotki???? Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie też wszelkie pasty kanapkowe są lubiane. Wczoraj właśnie robiłam. Zajadamy się wtedy jak szaleni!

    Martuś, takie chwile, kiedy celebruje się każdy kęs są bezcenne. Myślę, że jest wiele osób, które tak do tego nie podchodzą. Ja jestem jednak z tych, którzy wielbią takie momenty. Oby ich jak najwięcej:-)
    Miłego weekendu

    OdpowiedzUsuń