poniedziałek, 22 października 2012

Autumn in the city - part 1

Witajcie kochani!!! Nawet nie wiecie, która jest godzina??? Piąta nad ranem, prawie jak w piosence SDM...Moje młodsze dziecko nie zna litości i obudziło mnie dziś o 4.30...Do piątej jakoś przeleżało, opowiadając i gaworząc, ale potem już nie było pomiłuj! A że T. kontuzjowany, a pozostali domownicy śpią snem sprawiedliwego, więc padło na mnie...Postanowiłam chociaż wykorzystać ten czas pożytecznie (skoro i tak muszę wstać): zrobiłam kanapki do pracy, przygotowałam śniadanie i postanowiłam wrzucić krótki post o spacerku z Madzią:)
Piękna pogoda i temperatura, bardziej wiosenna niż jesienna, sprzyjają spacerkom i przebywaniu na świeżym powietrzu. Nawet się nie chce wejść do środka jakiejś knajpki, tylko człowiek bierze kawę i ciacho ze sobą i idzie na pobliską ławkę łapać ostatnie promienie słońca...

To zróbmy jedno takie nieustawiane;))))

Zobaczcie jaką mam fryzurę...To naprawdę moje!!!
No i jak mamy to???

:)
Got you!!!!!!
Zdjęć zrobiłam naprawdę dużo, więc rozłożę je na kilka postów!
Buziaki dla Was!!!
c.d.n.

4 komentarze:

  1. Kochana, nie pamiętam czy juz to mówiłam, ale wyglądasz bosko:-)
    PS-mam nadzieję, że wysłałaś mi maila z duuużym załącznikiem! XOXO

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wczoraj w nocy wysyłałam...daj znac czy doszło!dzięki za komplement:)

      Usuń
  2. Byłyście na spacerze na Manhattanie? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fryzura superowa, uwielbiam takie! Ale totalnie jestem zakochana w sukience:-)

    OdpowiedzUsuń