Hej, hej!!!
Weekend właśnie się rozpoczyna, czas na odpoczynek, błogie lenistwo i nicnierobienie uważam za otwarty!
Pokażę Wam kilka nowych drobiazgów, które kupiłam przy okazji, zupełnie niechcący, nie planując tego wcale!
Pokażę Wam kilka nowych drobiazgów, które kupiłam przy okazji, zupełnie niechcący, nie planując tego wcale!
Kilka z nich w Praktikerze - w sklepie, do którego raczej jeżdże po białą farbę i wałki do malowania;)
Ale zacznę od początku: ten lampion, w stylu marokańskim zobaczyłam przy okazji w Pepco i już nie mogłam bez niego wyjść. Pasuje idealnie do tacy, którą kupiłam już jakiś czas temu i pokazwałam ją TUTAJ.
Mam ochotę wyeksponować go na balkonie, letnią porą, wśród kwiatów i ziół....
A misia wypatrzyłam w....... Praktikerze:) Poszłam po doniczkę na storczyka a znalazłam taką właśnie figurkę:)
Lekko poobcierany, w bladoniebieskim sweterku i z ramionkami przywiązanymi na sznurku...Od razu wzbudził moją sympatię! No i jak go nie wziąć????
Tak samo te małe ptaszynki:
stały obok misia i kosztowały jakieś śmieszne parę złotych...
Nie mogłam ich nie kupić i teraz żałuję, że wzięłam tylko dwie!
Na razie uwiły sobie gniazdko wśród piórek i świec:)
Mój dom wypełnia się powoli tymi różnymi "przydasiami", mąż się śmieje, że strach mnie wypuszczać na zakupy, bo wychodzę po ziemniaki a wracam z ozdobami do domu;)
Na szczęście w domku na wsi jest jeszcze dużo miejsca....
Trzymajcie się cieplutko!!!
Mam nadzieję, że to słońce, które dzisiaj przebijało się przez chmury, to zapowiedź szybko nadchodzącej wiosny? Czekam na nią z utęsknieniem!
Buziaki!
M.
Misiak - rewelacja. Ujmujące spojrzenie... :-)
OdpowiedzUsuńmisiu czarujący sama bym go przygarnęła ;) BUZIOL WECKENDOWY
OdpowiedzUsuńSliczny lampion i misio.. i ptaszki.. Wszystko piekne :-) Milego weekendu :-)
OdpowiedzUsuńlampion bardzo bardzo mi się podoba, a misia też bym zgarnęła, aż nie mogę uwierzyć, że wynalazłaś go w Praktikerze:)
OdpowiedzUsuńbuziaki
Tego misia przy najbliższej okazji to Ci raczej skradnę bo juz ich nie ma w Praktikerze :-( A taki śliczny jest!
OdpowiedzUsuńprzepiękne masz te wszystkie"pierdółki"kochana:)
OdpowiedzUsuńuhm, lampion identyczny kupiłam, ładnie wygląda z zapalonym podgrzewaczem, papa!
OdpowiedzUsuńudane zakupy, misiu przeuroczy:) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAch, bez tego lampionu pewnie też bym nie wyszła! Pięknie by wyglądał na moim letnim tarasie! ;) Muszę częściej zaglądać do Pepco...!
OdpowiedzUsuńA miś - słodziak, trudno mu się oprzeć!
pozdrawiam cieplutko!
- dominika
Uwielbiam takie klimaty! Cudowne!:)
OdpowiedzUsuńWidać że zakupy Ci się udały...mis przebija wszystko, jest przesłodki:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę wolnego weekendu!
OdpowiedzUsuńZ tymi zakupami-mam to samo:-)))
buziaki!
O też widziałam ten lampion. Bardzo mi się podoba u Ciebie! Ptaszki - urocze :)
OdpowiedzUsuńbardzo, ale to bardzo lubie marokańskie akcenty we wnetrzach:0stoliczki, a pufy i lampiony to już w ogóle sa moim numerem jeden:)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, ja uziemiona bo młodsze dziecko chore. A tak chciałabym poszalec w sklepach , pozdrawiam
OdpowiedzUsuń