Witam Was moi kochani!
Czas pędzi nieubłaganie i dopiero dziś mam chwilkę, żeby cos napisać...Uff...
Brak czasu to chyba moja największa zmora, ale pewnie wiele w tym i mojej winy. Nie ma co zrzucać na życie, system i wszystkich świętych, czasami łapię się na tym, że nie umiem powiedzieć "nie", wyznaczyć priorytetów i dlatego "wplątuję" się w różne absobujące zadania...
A życie ucieka i szkoda go na głupoty, prawda?
W ramach poprawienia nastróju sobie, domownikom i zaproszonym gościom postanowiłam upiec typowo letnie ciasto zwane przez mnie ciastem jogurtowym:)
Kojarzy mi się ono głownie z latem ze względu na owoce, których używam do dekoracji: porzeczek, borówek, malin czy drobnych truskawek. Wprawdzie świeże owoce zastąpiły te z horteksowskiej mrożonki (mix owoców jagodowych), ale i tak powiało latem:)
Przepis banalnie prosty (zapożyczony dawno temu od przyjaciółki Dorotki). Potrzebne na będą:
- 3 jajka
- 1 szklanka cukru
- 2,5 szklanki mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
- cukier waniliowy
- 1 szklanka jogurtu lub maślanki
- 0,5 szklanki oleju
Jaja i cukier miksujemy (tak jak na biszkopt), dodajemy mąkę, proszek, maślankę i olej i dokładnie mieszamy. Wykłądamy na formę lub blachę i dekorujemy owocami - nie trzeba ich wczesniej rozmrażać! Pieczemy ok. 40 min w temperaturze 180 stopni:)
A wszystko to udało się tylko dlatego:
Buziaki dla Was!
Miłej niedzieli życzę!
M.
mmmm pyszne:)
OdpowiedzUsuńno ale ostatnie foto miszcz!
O... moje ulubione ciasto *.* Mogę stwierdzić (nawet bez spróbowania ;)), że jest pyszne, ponieważ wygląda identycznie jak te upieczone przez moją babcie (chyba będę musiała się do niej udać :D) :)
OdpowiedzUsuńCiasto pysznie wygląda. Jak się zacznie sezon na truskawy i jagody to poczynię. Pozdrawiam serdecznie! :)))
OdpowiedzUsuńBrak czasu to i moja zmora:-(( ale przecież czasem trzeba się zrelaksować:-)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Wygląda smakowicie :D
OdpowiedzUsuńwygląda obłednie, a ja uwielbiam "berries" pod każda postacią!
OdpowiedzUsuńA jakie cudne foty! czyżby nowy sprzęt już dotarł?
Dzięki!sprzętu jeszcze nie mam;)chyba światło dobre miałam:)
UsuńOstatnie zdjęcie rewelacja hehe :D
OdpowiedzUsuńciasto wygląda pysznie :)))
OdpowiedzUsuńbardzo faj nie u Ciebie :)))
pozdrawiam ciepło
Marta
mmm... ślicznie to wygląda :D A maluszek jaki Aniołek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciasto wygląda przepysznie, chyba też coś upiekę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ale bym sobie zjadała takie domowe ciacho :))) mniam :)
OdpowiedzUsuń