Witajcie kochani!!!
U mnie piątek a to oznacza leniwe poranki, brak pośpiechu, celebrowanie śniadania...
Dzisiaj postawiłam na pastele: kocham je zarówno w kuchni jak i w garderobie;)
I w takiej oprawie znacznie zwykły naleśnik, kakao i owoce nabierają zupełnie innego smaku:)
Czekolada posypana płatkami migdałów...pyyycha!
Trochę witamin...
No i nie mogło zabraknąć najmłodszego smakosza!
Smacznego Wam życzę (chociaż to już pora raczej na drugie śniadanie) i miłego piątku:)))
Może chociaż w ten weekend uda się coś "wycraftować"?
Trzymajcie kciuki!!!!!
Pa!
Marta
U mnie też dziś nalesniki!!! Ale już mnie to po mału przestaje dziwić:-)Uwielbiam Adasia w tych Jego śpioszkach!
OdpowiedzUsuńO Kochana , naleśniki na śniadanie ! Brawo ! Ja jestem rano zbyt leniwa ... Fajny chłopczyk. :)
OdpowiedzUsuńSłodkie danie i słodziak w śpioszkach:)
OdpowiedzUsuńbuziaki! młaaa:)
piękności nam serwujesz ale najsłodszy jest mały smakosz ;) buziol
UsuńZazdroszczę tego "powolniactwa śniadaniowego"... Bardzo zazdroszczę...
OdpowiedzUsuńMaluszek cudowny, a śniadanko pychotka, normalnie głodna się zrobiłam!!!!
OdpowiedzUsuń