Bilans ogólny to: pólmiski pełne pierogów z serem i z truskawkami (biorę takie mrożone truskawki oczywiście), pełne brzuchy i kawałki ciasta rozrzucone po całym domu...hihihi
Janek pomaga w wykrojeniu kóleczek...
Nie uwierzycie może, ale deska i wałek to dzieła mojego taty (zrobił mi także praskę do ziemniaków)!!!! Ten to powinien założyć bloga:) Imieninowe buziaki dla Ciebie tatuś!
Adaś też próbuje swoich sił: pod czujnym okiem starszego brata)
Już za chwikeczkę, już za momencik...
Powiem Wam w tajemnicy, że najbardziej uwielbiam pierogi z serem i miętą (takie robiła moja babcia). A ponieważ na balkonie jeszcze niektóre zioła rosną w najlepsze, więc i teraz dodałam świeżej mięty do farszu serowego (taki sam farsz można dodać do naleśników). Mówię Wam pyyyszota!
Ściskam serdecznie i zapraszam na Candy do Madzi:) Cudności do wygrania no i jest co pooglądać, ja już się zapisałam:) Więcej szczegółów znajdziecie tutaj.
Buziaki!!!!
Marta
Ale musiały być pyszne, przy takich pomocnikach!!!
OdpowiedzUsuńooo o miecie nie wiedziałam, spróbuję. Takie męskie pierogi to dopiero wyżerka! pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńo z takimi pomocnikami od razu fajniej się gotuje ;) buziol
OdpowiedzUsuńuwielbiam dzieci w kuchni. pierogi musiały być przepyszne!
OdpowiedzUsuńTy to jesteś dobra kobitka - Twoje przyszłe synowe będą miały jak pączki a maśle - gotujący faceci!!! Słodziaki!!
OdpowiedzUsuńale fajnie chłopaki wyglądają,świetnych masz pomocników:)
OdpowiedzUsuńAle masz fajowych pomocników!
OdpowiedzUsuńZbieram się do zrobienia pierogów już z miesiąc, bo też je uwielbiam. Szkoda, że nie mam takich pomocników. ;)
OdpowiedzUsuńwiecie dziewczyny, z tą ich pomocą to różnie bywa...ale na pewno ubaw mają po pachy i wspomnienia też fajne:)nie chciałbyście zobaczyc mojej kuchni "po"...hihihi ale czego się nie robi dla dzieciaków?
OdpowiedzUsuńbuźka i dzięki za kometarze!pozdrawiam!