czwartek, 5 lipca 2012

Magda i ja!


Wakacje, wakacje, wakacje....leniuchowanie (o ile z dwójką dzieci się da?????), robienie rzeczy na które się nie ma czasu na co dzień - czyli w moim przypadku CZYTANIE:))))) Gdy mały wreszcie uśnie, a J. zajmie się budowaniem z klocków Lego siadam z filiżanką kawy na moim "przepastnym" bloggerskim hihi balkonie i nadrabiam zaległości czytelnicze:) Latem nie lubię czytać jakiś ciężkich historii, trudnych psychologicznie książek, o przemocy w rodzinie, mordercach czy nieszczęśliwej miłości. W letniej lekturze szukam oderwania się od rzeczywistości, trochę humoru, szczypty marzeń, inspiracji... 



I to wszystko znalazłam w przecudnej historii spisanej ręką jednej z ikon polskiej kinematografii czyli Magdaleny Zawadzkiej. Książka "Gustaw i ja" zachwyca lekkością stylu, ciekawymi anegdotami z życia warszawskiej i krakowskiej elity intelektualnej i to wszystko zilustrowane cudnymi zdjęciami! A przede wszystkim to jest opowieść o wielkiej miłości!!!!!! No bo czy to nie jest wielka miłość jak po przeszło 30 latach wspólnego życia mówi się o kimś: "...spotkanie Gustawa było jak pocałunek od losu....."??? Miłej lektury!


A tutaj jedno z moich ulubionych zdjęć Magdy Zawadzkiej autorstwa Zofii Nasierowskiej:) Idealne połączenie świetnego fotografa + świetna modelka = genialne zdjęcie!


Na koniec dowód na to, jak trudno jest zrobić dobre bloggerskie zdjęcie, gdy się wie, że lada moment może wstać dziecko....wybaczycie amatorce co????


Oj kochana musisz się jeszcze duuuuuużo nauczyć............

2 komentarze:

  1. Uczeń przerósł mistrza, buuuuuuu..........
    Cudne:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obydwie wiemy dobrze, że daleko mi do Ciebie, dosłownie i w przenośni;) pozdrawiamy zachód;))))))

      Usuń