Witajcie moi drodze!
Dziś ucieszyłam się jak dziecko, bo dostałam (ekspresowo wręcz) materiały, które zamówiłam na allegro. Ostatnio stałam się maniaczką tkanin w róże, pasteli, groszków i patchworków, bo mówcie co chcecie, ale odpowiednio dobrane tkaniny ożywiają wnętrze, sprawiają, że jest przytulne i nadają odpowiedni klimat:) Jeszcze nie wiem, co się z nich powstanie, ale już kilka wizji mam:
beżowe i różowe groszki posłużą jako materiał na podusie, chociaż ładny byłby z nich lambrekin nad oknem w kuchni....
a patchwork kupiłam z myślą o narzutach na łóżka dla chłopców:)
Skusiłam się jeszcze na beżowe pomponiki, którymi mam zamiar przyozdobić firanki i lampę w naszym mieszkanku ( w końcu nie można koncentrować się tylko na domku na wsi prawda?????)
Najgorsze, że nie umiem szyć (jeszcze!!!!) i muszę poszukać jakiejś cierpliwej krawcowej, która wysłucha wszystkich wizji szalonej "pani konserwator zabytów" - jak pieszczotlwie nazywają mnie bliscy...
Póki co weekend za pasem i jutro znowu jedziemy na wieś, bo duuuuużo pracy przed nami. Postaram się zrobić trochę zdjęć i podzielić się z Wami postępami w nieustającej przebudowie naszej ruderki.
3 -majcie się cieplutko!!!!!!!
Marta
Ja też nie potrafię szyć, czego czasami bardzo żałuję, na szczęście są jeszcze krawcowe z prawdziwego zdarzenia, które wysłuchają i zrobią, ja przyznam, że swoją ulubioną znalazłam po wielu trudach, bardzo przypadkowo, gdy już byłam zrezygnowana, bo co wymyśliłam (nic nadzwyczajnego jak przyszycie falbanki w sukience) to słyszałam "nie da się" ;)
OdpowiedzUsuńtak, to prawda:) jak ktoś mówi, że się nie da, to trzeba spróbować gdzieś indziej prawda???
OdpowiedzUsuńW szyciu najtrudniejszy jest... zakup maszyny! Jak już jesteś szczęśliwą posiadaczką maszyny, to po jakimś czasie zauważysz, że nie istnieje "nie da się", a wszystko jakoś się udaje! I jakie możliwości!
OdpowiedzUsuń