piątek, 7 grudnia 2012

Coraz bliżej święta, coraz bliżej święta...

No bo jak tu inaczej zatytułować post jak nie tak??? Czerwonych akcentów w moim domku coraz więcej i więcej, przybywa właściwie z każdym dniem (czyt. z każdą wizytą w Ikea, Pepco czy Home&you;) Zaczynam dochodzić do wniosku, że do tych sklepów powinnam zdecydowanie chodzić bez portfela, karty albo przyjaciółki obok...Tak trudno mi się powstrzymać...
Pokażę Wam dzisiaj kilka migawek z mojego mieszkanka, chociaż już mało aktualne, bo jeszcze parę rzeczy przytargałam dziś z Ikea czy z Pepco. Ale co tam! W końcu to święta, prawda???
Tak wygląda teraz nasz stół. Marzą mi się białe pokrowce na krzesła... i nowe krzesła...

Woreczków z lawendą nigdy za wiele!

Czerwoną wstążeczkę zamówiłam już na allegro i czekam na przesyłkę:)

Taca w stylu arabskim została poddana drobnej metamorfozie: białe, drewniane "&" ustąpiło miejsca szyszkom, aniołkom i świeczkom!
 W tym roku choruję na białe piórka! Chciałabym mieć je na choince!!! Tylko na razie poszukiwania bezskuteczne...:(
Nie wiem, czy to też akcent świąteczny, ale zaczynają mi kwitnąć wszystkie storczyki w domu (a wierzcie mi mam ich trochę, bo to moje ukochane kwiaty!) Kolor na pewno "adwentowy"!
Wczoraj buszowałam na zaprzyjaźnionych blogach i podglądałam, jak u Was już pięknie i świątecznie...Nie powiem ile mi się zeszło przy komputerze, ale tak trudno się oderwać od Waszych białych wnętrz, takich świątecznie przystrojonych, ze świecami, serduszkami i wieńcami adwentowymi...
po prostu śliczności...
Wiele pomysłów chciałoby się przenieść na własny grunt! I nie zawsze jest tak, że trzeba wydać na to fortunę. Jak zaczęłam myśleć, to okazało się, że parę rzeczy już mam, kilka muszę przerobić i też mogę mieć taki czy inny "gadżet"!
Życzcie mi tylko czasu na zrealizowanie chociaż części tych moich pomysłów:)
Buziaki!
Marta

c.d.n.........

12 komentarzy:

  1. Ja też jestem uzależniona od IKEA! Lubię jeszcze ZARA home:),
    a u Ciebie przybyło fajowych ozdóbek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki kochana!to dopiero początek, takie skromne pierwsze kroki:)chociaż miny pozostałych domowników...ale trudno, to wciąga jak nałóg hihihi:)pozdrawiam serdecznie Uzależniona:)

      Usuń
  2. Rzeczywiście czuć już nadchodzące święta u Ciebie. Nic mi nie mów o IKEA, mogłabym wyjść z pełnymi siatami!

    OdpowiedzUsuń
  3. No to niech się pomysły realizują bez żadnych problemów.
    Ślicznie się u Ciebie w domu robi. Do Ikea jak pojadę to też zawsze cos do domu przywiozę, chociaż jakis drobiazg, ale nigdy z niej nie wróciłam z pustymi rękoma. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. jeje ale u Ciebie pieknieeeeeee to ja wpadnę na kawę i pójdziemy razem do Ikea ;) takie dzanki ikejowskie ol je ;O

    OdpowiedzUsuń
  5. U mnie też zaczyna kwitnąć storczyk ;) Pięknie u Ciebie! Mam podobnie z tymi zakupami w IKEA czy Pepco, ciężko się powstrzymać ;)
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
  6. też kocham ikea.... może trzeba założyć jakąś grupę wsparcia...
    święta u ciebie w domu, że tak powiem pełną gębą!

    OdpowiedzUsuń
  7. ale u Ciebie swiąteczny klimacik:)pięknie
    ja jutro biorę się za porządki;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Slicznie u Ciebie :-) Co do zakupow, tez boje sie odwiedzac moje ulubione sklepy, bo ciezko wyjsc z pustymi rekami :p pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę śliczną małą świeczkę :)
    Piękne ozdoby. Ja też bardzo lubię storczyki, tylko że u nas jest dość ciemno więc nie chcą rosnąć.

    OdpowiedzUsuń
  10. Storczyków bardzo zazdroszczę... Moje w dalszym ciągu wyglądają jak sałata...

    OdpowiedzUsuń