Kocham biały i ciągle jestem mu wierna:) Złośliwi nawet twierdzą, że w moim przypadku biały to nie kolor, tylko stan umysłu hihi
A niech tam!
Ale coś powoli zaczyna się kluć w tej mojej głowie...
Świeża dostawa brytyjskiej prasy "Homes & antiques" (dzięki James!!!) tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że warto do tej bieli dodać kroplę koloru...
Materiały czy papiery (np.Tildy), guziczki czy taśmi washi w kolorowy wzorek mogą nadać charakteru i wyrazistości każdemu wnętrzu.
Ramki z kolorowym tłem to jeden z prostszych a zarazem efektownych pomysłów na nowoczesny dizajn w naszych domach:)
Tak bardzo mnie zafascynowała ta idea kropli koloru, że wyciągnęłam z szuflady lniany obrus ręcznie haftowany właśnie w takie ludowe kwiaty:)
Może to wiosna tak na mnie działa?????
P.S.Dziękuję za każde słowo tutaj pozostawione!!!
Wasze komentarze (te napisane i te powiedziane) dają mi zawsze poteżnego kopa!
Buźka i miłeko łikendowania!!!!!
uwielbiam takie kolory na białym bieluśkim tle.
OdpowiedzUsuńo tak zdecydowanie u nas tez zrobiło się kolorowo ;)
OdpowiedzUsuńBuziam
I ja też kocham biały, bardzo... Prześliczna filiżanka kochana,
OdpowiedzUsuńBuziaczki ślę
Aj, szkoda, że tak mało obrusa widać! Ja kocham takie kolorowe hafty i pełno mam takich:) A kolory super rozweselają wnętrze. U mnie ciągle wraca niebieski i czerwony:))
OdpowiedzUsuńFajna gazetka :) Bardzo lubię takie haftowane obrusy i mam ze 3 w swojej kolekcji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ola
I ja przylaczam sie do akcji kropla koloru, albo I dwie:-) obrusik o myslala. ze specjalnie dla nas byl, ale jakos to przezyje :-) buzka!
OdpowiedzUsuńNo pewnie,ze dla Was byl:) taki zbieg okolicznosci ofc:)))juz tesknie...
OdpowiedzUsuńśliczna filizanka , a obrus mam podobny :)
OdpowiedzUsuń