Hej, hej!
Przyznam Wam się do jednej z moich fanaberii...
Gdy w pracy brak chwili wytchnienia, a wszystko jest do zrobienia "na wczoraj", gdy dzieci skaczą mi po głowie a żadna koleżanka nie ma czasu, to wyskakuję sobie SAMA (sic!) do niedawno odkrytej kafejki Bianco:)
Biorę książkę, zamawiam pyszną latte i czytam, czytam, czytam....
No bo kto powiedział, że do kawiarni nie można pójść samemu??????
Tym razem padło na "Obywatel i Małgorzata", książkę-wywiad z żoną lidera słynnej Republiki.
Lektura, dobra kawa, w tle John Legend, piękne wnętrze (białe, białe, a jakże hihi), wygodna sofa....mi więcej do szczęścia nie potrzeba!
Może ktoś chciałby się do mnie dosiąść?????
Buźka!
M.
Gdy w pracy brak chwili wytchnienia, a wszystko jest do zrobienia "na wczoraj", gdy dzieci skaczą mi po głowie a żadna koleżanka nie ma czasu, to wyskakuję sobie SAMA (sic!) do niedawno odkrytej kafejki Bianco:)
Biorę książkę, zamawiam pyszną latte i czytam, czytam, czytam....
No bo kto powiedział, że do kawiarni nie można pójść samemu??????
Tym razem padło na "Obywatel i Małgorzata", książkę-wywiad z żoną lidera słynnej Republiki.
Lektura, dobra kawa, w tle John Legend, piękne wnętrze (białe, białe, a jakże hihi), wygodna sofa....mi więcej do szczęścia nie potrzeba!
Może ktoś chciałby się do mnie dosiąść?????
Buźka!
M.
Dosiąść się owszem, ale sama nie lubię siedzieć. Oho, kontrowersyjna książka i podobno mało w niej prawdy, tak przynajmniej twierdzi ostatnia żona , ale gdzie jest prawda i jaka jest , / coś mi wyszło masło maślane:)/ pewnie po środku.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
jestem chętna :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że ja zawsze!!!!!! Mentalnie na razie tylko! Zabukowałaś bilet na listopada?
OdpowiedzUsuńz miłą chęcią bym posiedziała i poczytała:)))
OdpowiedzUsuńdobrego dnia!
z chęcią się przysiąde ;) i nawet poczytam ;) hihihi
OdpowiedzUsuńWSPANIAŁY POMYSŁ Z WŁASNĄ KAWIARNIĄ:)JA MAM JĄ W PRACY PLUS KSIĄŻKA RZECZ JASNA:)
OdpowiedzUsuńJa też bym dosiadła się z miłą chęcią!!;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że znajdujesz chwilkę na wytchnienie. Tak trzymać kochana. Buziaczki
Ja z chęcią bym tak sama czasem posiedziała i wyciszyła się :-) a jak książka? bo słyszałam, że gniot mający jedynie zrobić sensację i zbić na tym kasę. Masz jakąś opinię juz? Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, trochę rozczarowuje:( bardziej przypomina wywiad w gazecie, niż biografię. Na pewno jest bardzo stronnicza i stąd protesty "ostatniej" żony Ciechowskiego. Czyta się szybko i niektóre fakty zaskakują, szczególnie jak ktoś zna ten zespół i Obywatela G.C., ale nie jest to konieczna lektura w biblioteczce! Pozdrawiam serdecznie:)
Usuńbardzo chętnie się dosiądę :):)
OdpowiedzUsuńA gdzie to dokładnie?:-))Buziaki!
OdpowiedzUsuńłączę się z Tobą mentalnie na tej kawie:)))
OdpowiedzUsuń