Dawno nie było kulinarnie, to prawda. Nie, żebym nie gotowała, tylko tak jakoś, a to aparat nie pod ręką, a to światło za słabe, czasem za szybko znika z talerza...
Tym razem się udało i wrzucam dziś moje ulubione sałatkowe połączenie: melon, szynka prosciutto i rukola, tym razem w towarzystwie ......czerwonej porzeczki!!!
Ta dam!!!
Znawcy tematu odsądziliby mnie od czci i wiary, że taka profanacja i że powinien być granat. Ale ja na patriotyczną nutę, w końcu porzeczka owoc krajowy, czerowny, pasuje!
Całość można posypać parmezanem, można też, tak jak ja dziś, użyć prażonego słonecznika:)
Może taka wersja zagości na Waszych grillowych spotkaniach???
Pozdrawiam serdecznie i miłego odpoczynku!!!
Marta